Najmocniejszym elementem tego serialu jest na pewno rozpracowany perfekcyjnie marketing, bo reszta to trochę taki nadmuchany do granic oczekiwania balon w którym zabrakło zaworu i sporo powietrza uszło, Krótko mówiąc flak. Oglądać to to się da ale czy koniecznie trzeba, to już nie jest pewne. A rozlazłe rozterki duchowe bohaterów są irytująco papierowe i mało zajmujące. W sumie nudno spędzone sześć godzin. Taka słaba piąteczka