Prosty film. Gdy się zastanowić momentami mocno naciągany. Główny bohater zaczepia kolejnych ludzi, a ci ochoczo opowiadają mu wszystko co wiedzą na temat denata. Nikt nie skłamie, nikt go nie oleje. Zbyt proste to jak dla mnie. Operatorsko, oświetleniowo i scenograficznie też film leży. Już na samym początku jest mocne kontrowe światło, przechodzące przez budynki i lampa, która wcale nie świeci...