Zombiaki strasznie zabawne, podobały mi się te sceny z biegnącymi zombie, normalnie przelewali się jak lawa, albo pełzali jak wielka chmara prusaków. To, że bohaterowie są niezniszczalni i potrafią wyjść cało nawet z katastrofy samolotu, to akurat w takich filmach norma. A ta aktorka grajaca żonę Brada tak brzydka, ze brzydszej wybrać nie mogli.