Film o czymś ważnym, a mianowicie o poszukiwaniu samego siebie, o uczuciach, skrajnych emocjach. BARDZO dobry film polski. Polecam!!
Moze i film podjal ciekawy, zyciowy temat, ale oceniajac sam film to coz, nudny, przewidywalny i czesto nielogiczny, niczym niezaskakuje i takich filmow jest setki, tyle, ze w lepszym wykonaniu, wiec ten mocno sredni film mozna sobie odpuscic. Pozdrawiam.
Nie wiem jakie były Twoje oczekiwania, czym film miał zaskakiwać? To nie jest kino akcji. To dobry psychologiczny film, dialogi są słabe, ale nie one są w filmie najważniejsze. Najważniejsze jest pokazanie emocji, niemożności bądź nieudanych prób wydostania się z "wieży" , w której tkwią zamknięci emocjonalnie bohaterowie. Czy był przewidywalny? Do pewnego stopnia na pewno, ale nie o to tu chodziło, by budować napięcie aż do punktu kulminacyjnego, to nie tego typu film:)
Ale film slabo zrealizowany, nudny. Takich filmow lepszych jest o wiele wiele wiecej, wiec po co cos slabego ogladac jak mozna wziac lepszy film.
Mi tez nie przypadl do gustu, wiec stad tez taka niska moja ocena, sam w swoich kryteriach tez sie niczym nadprzecietnym nie wywyzsza, wiec zasluzone 4/10 ode mnie.
A obiektywnie ten film, zalezy od gustu powinien byc oceniany w skali 4-7, na mniej i wiecej nie zasluguje.
Pozdrawiam.
Mnie właśnie przypadł do gustu:) Nuda była wpisana właśnie w tematykę i pomysł na ten film- wszystko miało przebiegać naturalnym tempem jak w życiu- nie zawsze jest ciekawie i ekscytująco:) Bohaterowie byli emocjonalnie zablokowani i ta "lodówka" była b. dobrze pokazana również ich pogubienie i emocjonalna asekuracja. Nie miałam jakichś wielkich oczekiwań wobec tego filmu, nie liczyłam, że wywoła u mnie jakieś nadzwyczajne emocje, wrażenia estetyczne czy pobudzi wyobraźnię- w tym celu sięgam po filmu z zupełnie innej szuflady. Szczerze, nie lubię filmów, które zbyt ewidentnie żerują na emocjach.
Mogłabym wyłączyć dźwięk- może nawet lepiej by było, bo dialogi faktycznie okropne- i sam przekaz trafiłby do mnie. Film zrealizowany był niezbyt dobrze, ale skupiłam się emocjach bohaterów, ich stanie ducha, który był moim zdaniem b. dobrze oddany. Moja ocena oscyluje między 7 a 8 ...
Nawiązując do Twojej wypowiedzi , moim zdaniem nie da się wyznaczyć skali w jakiej film powinien być oceniany. Wszystko zależy od wrażliwości, tego w jaki sposób film koresponduje z uczuciami, stanem ducha czy doświadczeniami widza , w jakim jest wieku, w jakim przebywa/ przebywał środowisku i jakie ma oczekiwania względem kina. Moje oczekiwania, acz w stopniu umiarkowanym spełnił.
Co do pierwszego akapitu, za duzo negatywnych cech wymienilas w porownaniu do pozytywnych zeby ten film mial ocene 8 i w gore, bardzo dobry film to juz musialo byc mocno naciagane, a wyzsze oceny sa niedopuszczalne wrecz.
To co zawarlas w drugim akapicie to subiektywne spojrzenie widza na film, to elementy kształtujace gust i indywidualne spojrzenie na dane dzielo. Ale nie moze sie to tylko skladac na cala ocene w skali 1-10. Niestety, wiekszosc ludzi tak ocenia, zapominajac o opinii publicznej, opinii krytykow, aspektow techniczny : muzyka, charegrafia, montaz itp. Biorac pod uwage Twoje aspekty i moje ktore wypisalem moga dac dopiero obiektywna opinie/ocene dla konkretnego filmu.
hmm... nie wiem dlaczego miałabym w swojej ocenie kierować się opinią krytyków czy opinią publiczną i wyciągać z tego średnią? Ocena jest zawsze subiektywna, zwłaszcza, jeśli chodzi o gusta. Często tak jest , że powyższe opinie całkowicie rozmijają się z moim gustem czy wrażliwością i zupełnie nie widzę powodu ani sensu na siłę spotykania się w połowie drogi. Wielokrotnie przy okazji różnych filmów przecieram oczy ze zdumienia ,że film przez krytyków czy opinie filmwebu ma ocenę 8 , a ja z czystym sumienia mogę mu dać tylko 3/10 i dlaczego mam zawyżać, skoro dla mnie porażka? bo inni dali więcej? Zdarza się, że film ma beznadziejny, oklepany scenariusz i tylko za względu na chemię między światem wykreowanym w filmie przez taki a nie inny czynnik ludzki, daje 9/10, w przypadku innych aktorów przy identycznej realizacji dałabym 3/10. w przypadku tego filmu przekaz do mnie trafił, chemia była, więc ta ocena jest zupełnie zgodna z tym co czuje i myślę. Oglądam prawie codziennie jakichś film, i często się zdarza, że już po godzinie, dwóch od obejrzenia całkiem niezłego kina, wszystko gdzieś ulatania się, nie pozostaje nic. W tym przypadku, pomimo wielu wad filmu( o których pisałam) mam w głowie wiele obrazów z filmu, dzięki b. dobrej ścieżce dźwiękowej doskonale pamiętam emocje bohaterów i te które ja czułam oglądając ten obraz.