...przed długą i męczącą epoką polskiej komedii romantycznej. Może też ostatnia komedia, w której nie reklamuje się takich czy innych produktów.
A dla mnie taką komedią było Chłopaki nie płaczą i może jeszcze Poranek Kojota. Po 2002 roku zaczęła się właśnie ta era marnych romantycznych komedii z Karolakami i Adamczykami w każdej produkcji.
Prawie się zgadzam. Poza jednym - jest jedna bardzo wyrazista reklama: Ballantines ;-)
Zrobione to zostało dość dosadnie, niby w formie żartobliwej ale jednak mocno zapamiętywalnie.
Nie żeby mi to jakoś szczególnie przeszkadzało, ale trudno nie zauważyć takiego product placement'u.
myślę że porównanie kina lat 60,70, 80 i 90 do popeliny po 2000 roku nie ma sensu..gorzej już nie może być.
Zdecydowanie Kilery i Chłopaki nie płaczą to najlepsze polskie komedie. Gdzies tam później mrugnęła jeszcze dobra komedia o nazwie "Czas Surferów" a tak to po dziś dzień posucha w tym temacie : / Na chyba że Smoleńsk sie potraktuje jak komedie to sie można troche pośmiać z niektórych scen xD
Słyszałem że szybko pauki trzaskasz. Jak chcesz mogę CIę skontaktowac z paroma osobami i se SZYBKO zarobisz a moze nawet SZYBCIEJ!!!. Ja mam 32 i uwierz mi iż samo życie w latach 90tych wystarczyło żeby poczuć komunę. Mimo iż padła rok przed moimi urodzinami, jej posmak i Echo było tak silnie zakorzenione w Polakach do 2000 roku co najmniej że toalnie rozumiem te czasy. A Jeśli masz na mysli SMoleńsk to kurva weź rozbieg i z bani zapitol w ścianę chamie. Wtedy ci żadnych kontaków nie dam- chuia zarobisz i paukę sobie sam bedziesz trzaskał po zabiegu wycięcia żeber. Co tam Szybszy? Jeszcze masz coś "mądrego " do wyrzygania ?? A może ty naprawde stary 50 grzyb jestes??? To wtedy rozsiądź się wygodnie i poopowiadaj nam o komunistycznych czasach jak szmaciuro w ORMO robiłeś. z chęcią posłucham ;)
nie rozumiesz podstawowe j rzeczy, że nie da się uczciwie ocenić filmu jeśli nie żyło się w czasach premier dzieł minionych, jednak wiek robi swoje konusie