Jestem dosc wyrobionym odbiorcą kocham pana Gustawa(moj ulubiony polski aktor).Ale niestety po jakiś 30 minutach wylaczylem...film bardziej teatrlany niż nie jeden teatr telewizji(nie to żebym nie lubił tej formy ,ale niestety film rządzi sie innymi prawami)...potworne dłużyzny i infantylnie wrecz przerysowane aktorstwo.
Oceny nie daje bo po 30 minutach chyba nie moge.Drugiego razu z mazepą jednak nie przewiduje...
Przepraszam panie Gustawie...gdziekolwiek pan jest.