Nie rozumiem tak niskiej oceny. To naprawdę oryginalny, wręcz surrealistyczny i oniryczny obraz o niezwykłym klimacie. A zdjęcia? Wspaniałe, nasycone wieloma barwami i odcieniami, ze wspaniałymi lokacjami dzikiej Australii. No i całkiem niezła gra aktorska. Po obejrzeniu jestem pod dużym wrażeniem, które z czasem może trochę opadnie, ale daję 8/10, według mnie, bardzo zasłużone. Myślałem, że kino australijskie jest skazane na totalną porażkę, ale teraz wiem, że jest dla niego jakiś ratunek. Właśnie takie oryginalne produkcje.