Film średni, jednak płynność obrazu jest niesamowita. Naturalność ruchów nawet przy dynamicznych scenach wprawia w osłupienie i wbija w fotel. Wrażenie jakby wszystko działo się "na żywo" w teatrze. Warto zobaczyć dla samej technologii. Powinien to być standard w dzisiejszej kinematografii.
Nie mogę się zgodzić. W scenach walki czy poscigow między Willem, że tak go nazwę oryginalnym a Juniorem widać ingerencję komputera. Nic naturalnego w ruchach Juniora w trakcie walki nie było a raczej
rider było sztucznosc. :-(. Na myśl przychodzi mi Matrix Reaktywacja i Rewolucje gdzie ewidentnie widać było animacje w walkach Neo i Strażnika. Tu tak źle nie było ale od drugiej i trzeciej części Matrixa minęło ponad 20 lat więc ja oczekiwałem majstersztyku jeśli chodzi o wersję cyfrową Willa a tak niestety nie było. Nie wspomnę już o trzecim najmłodszym Willu i jego przemieszczaniu się po murach i dachach i potem walce z Willem i Juniorem.
Nie polecam
cytując częśc Twojego poprzedniego postu "Naturalność ruchów nawet przy dynamicznych scenach wprawia w osłupienie i wbija w fotel" - gdybym miał się czepiac :) - pozdrawiam serdecznie :)
Chodzi o płynność i brak smużenia, nie same efekty specjalne. Sam film ... Średni.
A dynamiczne sceny i naturalne ruchy to napewno nie komputerowe sceny walki pod koniec kojarzące się z Blade'm sprzed lat :)
Dokładnie, ta płynność ruchów to po prostu efekt tego, że nie było to naturalne tylko stworzone przez komputer.
Film jest nakrecony w 60 klatkach a nie jak standardowe w 24 klatach na sekunde. I
Osobiscie to wole standardowe 24klatki, bo tutaj wyglada to jakby sie ogladało teatr telewizji Polskiej :). Efekty przez to wygladaja jakbys byl na planie filmowym czyli sztucznie.
To zrozumiałe, że wolisz 24 klatki bo jesteś przyzwyczajony. Inna sprawa, że 24 to nienaturalny crap, który wciskany jest nam od zawsze. 60 klatek bardziej odwzorowuje rzeczywistość.
wyglądało to jak postac z intra z gier z PSX`a ... dramat , żeby w tych czasach taką szmirę robić...
I to jest to. Szkoda, że kinematografia nie idzie w tę stronę...
Kiedyś Hobbit wręcz negatywne opinie zbierał, że film był "zbyt naturalny".
Okazuje się że nie to nie było 120 kl. / sek. Tylko 60 FPS HFR. Jak więc musi wyglądać 120??
https://hdtvpolska.com/blizniak-gemini-man-gdzie-obejrzymy-film-120fps-w-polsce/
Nijak. Bo tego nie zobaczysz. To ma sens jedynie w grach online. A i to powyżej 60 ,praktycznie nie ma różnicy.Totalnie minimalna. I nie wiem czy to naturalne. Gry w 60 FPS są płynniejsze, ale to nie jest naturalna płynność. Wygląda to raczej za szybko i nienaturalnie. Ale w grach to jeszcze spoko.
nie zgadzam się , różnicę między 60 a 120-144 fps widać natychmiast, dla mnie 60 fps to bardzo słaby obraz, poniżej 90 fps tracę komfort grania
"Nijak. Bo tego nie zobaczysz" - kolega chyba nigdy nie pracował na 120 hz monitorze - a jeśli tak i nie widzi różnicy to polecam wizytę u okulisty (bez złośliwości)
Ty za to, zanim odpaliłeś ten monitor to już byłeś podjarany jak dzieciak i wiedziałeś, że będzie zajebiście.
Jakbym cię wziął z zaskoczenia, a ty byś sam z siebie nagle zaczął, ZE ZDZIWIENIEM: "a co ten obraz jakiś taki.... lepszy", to może twoje 'zdanie', miało by sens i jakiekolwiek ZNACZENIE.
PS
To z jaką częstotliwością przetwarza obrazy ludzkie oko/mózg? Dowiem się i od razu będzie wiadomo czy zwiększanie klatek powyżej 'ileś tam' ma sens czy to tylko dla zblazowanych na punkcie nowinek chłopaczków.
dobra praca kamery jest w 1917 Sama Mendesa ciągle" idzie" z bohaterami .petarda!
Mam dokładnie odwrotne przemyślenia, teatralny efekt zabija naturalny kinowy efekt. Sam obraz również bardzo przeciętny, nienaturalne oświetlenie, dziwne kolory postprodukcji, młody Smith niestety również nie udźwignął tematu, postaci CG brakuje masy, zachowuje się jakby grawitacja go nie dotyczyła, całość bardzo nierówna.
Ochujales? Jak płynność scena na cubie z crosami to żenada jakbym Robocopa 1 oglądał takie same efekty specjane. Tragedia
To już tak będzie zawsze? Podkręcone sceny kaskaderskie? Twarze wyłażące z twarzy? Will Smith jest fajny, bo ma jakąś mimikę, bo jedt aktirem, gra. W przeciwienstwie do komputerowych postaci. Oglądanie tego filmu sprawia taką przyjemność, jak oglądanie wstawek narracyjnych w strzelaninach sprzed ćwierć wieku (Fallout).
No z drugiej strony no tak-chiński film. Nieudolna próba nasladowania hollywoodzkich produkcji. Hollywoodzkie produkcje sa z Hollywood. A paliaki i chinczyki powinni robic paliackie i chińskie filmy.
przecież to wygląda dramatycznie i sztucznie, okropny film pod względem wizualnym, historia jakich wiele, nic odkrywczego
Gdzie mogę zobaczyć ten film w 4k i 120fps? Mam telewizor który obsługuje taki tryb, ale nie mam na czym przetestować.